Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szczecin. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szczecin. Pokaż wszystkie posty

08 listopada 2014

lost



mała przejażdżka po Wzgórzach Warszewskich z okazji wizyty w domu i dostępu do roweru. 
25 km, różnica wysokości na trasie ok 125 metrów + lekkie błądzenie w Szczecinie co chyba zresztą widać na mapce 

szczecińsko-policka jesień ma klimat

23 czerwca 2014

Domiąża


Źle, źle, boże wszystko źle, w głowie szkło mi się wierci
Nie patrzę, nie dotykam się, w niepewności tkwię.

12 czerwca 2012

jajecznicą nad pilicą


na dzisiejszy wieczór ostrzejsza wersja znanej powszechnie ballady o nieszczęściu wprost od turka na rogu:

29 stycznia 2012



i znów wieczorne oklepane szczecińskie widoczki. 
ferie właśnie są w fazie kończenia, z letka ogarnia mnie żal. dobra. ogarnia mnie mega_wielki_wykurwisty żal. uuuuuuuuuuuurgh.

24 października 2009

Sobotowe.

Ja żem nigdy nie przypuszczał że ujrzę pociąg na tramwaju.

Uwielbiam samojebki, uwielbiam gdy jestem wraz z Marią Magdaleną na zdjęciach. To takie poczucie spełnienia i w ogóle owoc mej egzystencji. Samojebki dodają blasku każdego dnia. Dzień bez samojebki to dzień stracony.

21 października 2009

Stsetsin.


Jako tako jest dobrze i w ogóle to totalnie beznadziejno-przeciętnie.
Oby szczęśliwie zaczęte, oby szczęśliwie skończone.